Klimatyzacja w mieszkaniach użytkowych stanowi bynajmniej nie zbytek, a standard. Regularny wypływ powietrza jest zwyczajnie potrzebny do spokojnej egzystencji lokatorów. Jednakże razem z wentylacją z budynku wypływa sporo ciepła. Tak więc co sezon musimy trwonić o wiele więcej z budżetu na docieplanie domu. Możemy tego dość efektywnie uniknąć instalując nowatorskie metody technologiczne.

Jakiś czas temu wszyscy zaczęli dyskutować o rekuperatorach. W skrócie rzecz ujmując rekuperator to wymiennik ciepła. Pozwala pozyskiwać znowu ciepło z cyrkulującego powietrza, co pracuje na niższe koszty ogrzewania. Warto jednak nie przeceniać wagi wspomnianego wynalazku. Rzecz jasna pozyskuje ono ciepło w dużej mierze, ale nie można zapominać, że za ucieczkę ciepła przeważnie odpowiada system kanalizacji i tego typu instalacje, a przecież nie można z czyjegoś domu zrobić w stu procentach szczelnej cieplarni. A więc rekuperator pozwoli ponownie pozyskać ciepło, ale raczej nie będzie to ilość przekraczająca 30-40% całości.

Rekuperatory są względnie tanie. Najlepiej włożyć środki w lepszej klasy rekuperator (wydatek plus minus sześciu tys. złotych) bo będzie po prostu bardziej sprawny. Urządzenia z rekuperatorami właściwie z rzadka ulegają popsuciu. Wystarczy dokonywać przeglądu 2x każdego roku, przed latem i zimą. Do tego należy zadbać o to, aby instalację dało się dotykowo czyścić, ponieważ systemy filtrujące mogą zawieść. Rekuperatory mogą być używane zarówno latem, kiedy zapewniają świeże powietrze, ale i w okresie zimowym; wówczas mogą stanowić wspomaganie dla układu CO.